Zdmuchuję świeczki !
12:26
Wspominałam o tych wszystkich
tegorocznych pierwszych razach, które przynoszą nam więcej radochy niż Małej
Zet. Pewnie dlatego, że to ja i Mr Right coś z nich rozumiemy, a dla Małej Zet
dzień jak dzień, wszystko wygląda tak samo: mleko, drzemka, kaszka, spacer i
tak dalej. My za to jak małe dzieci mamy radochę, uchachani od ucha do ucha
czekamy na każdy dzień, który możemy świętować i kolejny powód do kupowania
Małej Zet prezentów – wspominałam już Wam, że jestem uzależniona od tych
wszystkich mały pierdołek ?;)
Jak z rękawa ostatnio sypią się ku
temu okazje! Najpierw były tak zwane „małe urodzinki”, czyli ukończenie, przez
Małą Zet 5 miesiąca, zaraz za nim Dzień Matki (wiem to moje święto, pierwsze,
najwspanialsze i najbardziej wyczekane, ale kto powiedział, że nie mogę nic dać
dziecku;), jeszcze człowiek się nie ogarnął a tu już Dzień Dziecka i znowu
okazja do świętowania. Nie jeden raz pisałam o tym, że cała rodzina zwariowała
na punkcie Małej, prawda? Dlatego w tym dniu mieliśmy pełną chatę! Dziadkowie,
ciocie, wujkowie … dużo ludzi, prezentów, uścisków, harmider aż miło! Na
szczęście Mała Zet odziedziczyła po rodzicach gościnność i uwielbienie do dużej
ilości ludzi, więc była w niebo wzięta.
Jednak dzisiaj jest moje i tylko
moje święto! Niestety nie mogę zaliczyć go do serii pierwszych razów. Wręcz
przeciwnie. Niestety bardzo daleko mu do pierwszego razu … Co raz częściej nad
tym zaczynam ubolewać. Ale do rzeczy. Dziś są moje … kolejne urodziny ;) Nie ma
co się przyznawać i rozwodzić nad tym
tematem, trzeba iść kupić jakiś krem przeciwzmarszczkowy, konserwować się
zawczasu bo zanikające włókna kolagenowe to podobno nieprzelewki.
No dobra nie jest tak źle, jeszcze
mogę się przyznać ile mi stuknęło. Dziś kończę 26 lat. To właśnie tyle lat temu
dałam mojej mamie ostro popalić na porodówce. Teraz mając moją Małą Zet wiem co
to znaczy, więc DZIĘKI MAMO jesteś Hero! ;)
TATO Ty też jesteś Hero! Nie
zemdlałeś 26 lat temu, śmiem nawet twierdzić, że byłeś obrzydliwie szczęśliwy.
Tylko nie próbuj zaprzeczyć bo wiem, że tak było !:)
Jeśli miałabym sobie czegoś życzyć
to chciałabym, żeby zawsze było w moim życiu tak dobrze jak teraz! Mam Małą
Zet, Mr Righta, rodzinę, własny kąt, swoje zainteresowania. Czego chcieć więcej?
Niczego, no może gdyby ktoś podarował mi trochę więcej wolnego czasu to będzie
już całkiem super :)
A teraz uciekam kończyć ciasto i
dmuchać świeczki! A jest co dmuchać, 26 sztuk to spora ilość! Wam życzę
udanego, słonecznego długiego weekendu:)
16 komentarze
26 lat ... cudowny wiek :) Życzę Tobie samych najlepszych dni w życiu, wielu radości, jak najmniej zmartwień :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńJejku jak ja chciałabym znów mieć 26 lat :) Tak jak wspomniała Karolina cudowny wiek:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń życzę:)
Dziękuję :)
UsuńWszystkiego Naj! Jejku kiedy to było 26 lat, szmat czasu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń26 lat! Mam prawie 10 więcej :) Najlepszego!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i nie wierzę, że jesteś ode mnie starsza o prawie 10 lat!
UsuńCzyli jesteśmy równolatkami :-) wszystkiego najlepszego w Twoim dniu :-)
OdpowiedzUsuńOby Twoje marzenia się spełniały! Wszystkiego co najlepsze! :)
OdpowiedzUsuń26 to piekny wiek! Chociaz zycie zaczyna sie po trzydziestce��Wszystkiego najlepszego����
OdpowiedzUsuńJa prawie miesiąc temu skończyłam 25 lat ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Ci życzę! By zdrowie i szczęście nigdy Cię nie opuszczało ;*
No to jesteśmy prawie w tym samym wieku :) dziękuję bardzo :)
Usuń26 lat ... kiedy to było :D
OdpowiedzUsuńNAJLEPSZEGO i spełnienia marzeń!!
26 .... ja za niedługo 30 i to dopiero będzie do dmuchana ☺��
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego 😀
OdpowiedzUsuń